piątek, 18 października 2013

ROZDZIAŁ 3

-Wyglądasz ślicznie a łazienka jest na piętrze, pierwsze drzwi po lewej.-Dziękuję zaraz wrócę.- wstała i kierowała się po schodach do łazienki.

{tym czasem w salonie}
*PERSPEKTYWA MALIKA*

-To twoja dziewczyna?- zapytał mnie Nial.
-Nie co ty, ona jest załamana po zerwaniu.- odpowiedziałem poirytowany.
-No ale Ci się podoba, widać to!- Harry krzyczał rozbawiony na cały dom.
-Zamknij się już.- byłem już wkurzony ale nie krzyczałem.
-Dajcie mu żyć.- w naszą wymianę zdań wtrącił się Liam poważnym tonem. Usłyszeliśmy kroki dobiegające z góry, wszyscy gwałtownie umilkli a ja zerwałem się z fotela i ruszyłem w stronę schodów, nie był bym sobą gdybym nie potknął się prze kanapie o zrolowany dywan. Chłopaki chichotali a ja ich spiorunowałem spojrzeniem.
-Nie schodź. Ja do ciebie przyjdę, chłopakom odwala.- krzyknąłem kierując się ku górze.
-Zayn ale ja do domu raczej pójdę.- powiedziała cichutko.
-Nie, nie, nie, nigdzie nie idziesz. Zaraz ci przyniosę coś do jedzenia i picia, śpisz dzisiaj tu.- mówiłem prowadząc ją za ręce do mojej sypialni. 
-Ale nie uciekaj stąd.- powiedziałem i pobiegłem po posiłek dla Miriam.

{15 minut później}

Kiedy wróciłem do pokoju z tacą na której leżały kanapki i gorąca herbata powiedziałem.
-Wróciłem.- powiedziałem zamykając drzwi.
Rozejrzałem się dookoła i zobaczyłem, że czarno włosa słodko śpi w łóżku.
-Oooo...!- cichutko mruknąłem i osiadłem  obok niej na łóżku.
-Przepraszam, Przysnęłam, jestem trochę zmęczona.- powiedziała cichym, zaspanym głosem.
Podałem jej posiłek, a ona zjadła niewiele. Później rozmawialiśmy jeszcze dość długi czas. Postanowiliśmy iść spać kiedy zauważyłem, że Miriam usypia. Nagle ktoś zapukał do drzwi, był to nie kto inny jak nasz loczek.
-Uuuu... Co wy tu robicie?- zapytał z dziwnym wyrazem twarzy.
-hahahah- "zaśmiałem" się ironicznie- Co chcesz?
-A nic, nie idziesz do domu?- zapytał dziewczynę Styles. 
-Znaczy ja chciałam ale Malik mnie nie chce wypuścić.- uśmiechnęła się szczerze do mnie i do Harry'ego.
-Nie puszczę cię jeszcze sobie coś zrobisz.- powiedziałem przysuwając się do dziewczyny, przytuliłem a następnie pocałowałem ją w policzek.






___________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________________

KOLEJNY ROZDZIAŁ,
MAM NADZIEJĘ ŻE SIĘ PODOBA, 
PISZCIE KOMENTARZE, 
PRZEPRASZAM ZA WSZELKIE BŁĘDY
I ZA TO ŻE JEST DOŚĆ KRÓTKI
ALE NIE MAM CZASU JUŻ PISAĆ,
ZARAZ WYPRZEDZAM DO HOGWARTU!!!
~ANONIMKA

2 komentarze: